No i się zaczęło... Po zlocie, najstarszy spośród starszych panów przywołanych w poprzednim (już listopadowym) wpisie - czyli autor niniejszego bloga - zbierał przez miesiąc swoje nieuczesane myśli i wreszcie wysmarował do pozostałych starszych panów list niemal pasterski, w którym ujawnił - jak się okazało, czyli jak został odczytany - swoje podstępnie skrywane inklinacje, by Federację zintegrować, nie towarzysko na kolejnych złazach, zlotach, mitingach itp. lecz (o zgrozo!) organizacyjnie.
a_drodzy_druhowie.docx |
Zostałem za to należycie zbesztany. Korzystając z prawa do obrony i wyjaśnienia swojego poglądu - pozwoliłem sobie na ripostę:
d_w_odpowiedzi_druhowi.docx |
Teksty powyższe, jako moje - tu publikuję, uważając, że dotykają one wielu wątków, które należałoby w harcerskich sporach poruszyć, a problemy - rozstrzygnąć. "Bury" jaką otrzymałem nie publikuję, ponieważ nie jest moim tekstem lecz Druha ...